Dla Edyty powstał taki oto naszyjnik soutache. Żal było mi się z nim rozstawać..pisałam, że wkładam trochę serca w każdą rzecz i potem ciężko...Ale dla tak sympatycznej osoby!!! |
W trakcie pracy naszyjnik od "podszewki" wyglądał j.w. |
W międzyczasie, w chwilach niemocy, braku pomysłu co dalej z naszyjnikiem powstał wisiorek MAK - bez podklejenia. |
|
Powstały trzy bransoletki, koraliki same podeszły pod rękę...Ta jest starozłota, z pięknym złotym guzikiem. |
Ta świetnie pasuje do białych, szarych lub bladoróżowych ubrań- takie ma koraliki. Jest bardzo delikatna. |
I fiolet.
Ten naszyjnik to dzieło sztuki! Jest po prostu piękny. W sobotę przykuwał uwagę wielu osób :-)Też już się do niego przywiązałam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za całe włożone w niego serce :-*
jest b.wytworny,nie dziwie sie,ze zrobil furore./ale nie moj;(/
OdpowiedzUsuńczy mak jest dla mnie?